Tegoroczny DMB Szesnastka a dokładniej ZZ-ty drużyn + kadra szczepu spędziła na zbiórce u Buraka wspólnie z naszymi Przyjaciómi 18WDH-ek, 40GDH-ek oraz o. Jerzym Świerkowskim. Był to bardzo miły dzień spędzony w świetnej atmosferze. Ale zacznijmy od początku.
Wszystko rozpoczęło się zbiórką o 17:00 na placu Narutowicza. Po przybyciu wszystkich zrobiliśmy "zrzute" po 5 zł i Kuba Omiecki udał się do cukierni kupić kilka ciach aby mieć się czym posilić.
Ok. 18 byliśmy u Buraka w domu, tam gdzie miało się odbyć spotkanie. Na razie prócz klany Burakowskich nikogo nie było. Po chwili jednak Piotrek Drzazga przywiózł o. Jerzego. Nastąpiła teraz chwila na spowiedź, przed mszą św. W tym czasie dotarły dziewczyny z Osiemnastki. Miłe przywitanie i czekamy jeszcze tylko na Czterdziestkę. Tej niestety przedłużyły się uroczystości w pałacu prezydenckim i zadzwoniły, że się spóźnią. Dlatego oczekując na nie włączyliśmy krótki film z zimowiska zmontowany przez Marcina Gierbisza. Było przy tym sporo śmiechu ponieważ w rolach głównych występowaliśmy my.
Oglądamy film z zimowiska |
|
Dyzma jako ministrant służy do mszy |
Po jakimś czasie dotarła Czterdziesta, chwila na przywitanie się i poznanie 40 z 18. Następnie wszyscy wspólnie oglądamy zdjęcia z zimowiska oraz film, który nakręciła Czterdziestka na zlot złotych koniczynek. Przyszedł wreszcie moment na mszę świętą poprowadzą przez Świerka. Była to niezwykle klimatyczna i głęboko przez nas przeżywana msza. Trwała ponad godzinę a wydawało się, że tylko 15 min. Niezwykle miła atmosfera i poczucie więzi między nami nawzajem i Bogiem była czymś wspaniałym.
Sekcja muzyczna podczas mszy |
|
Pamiątkowe zdjęcie na zakończenie spotkania |
Po mszy przyszedł czas na śpiewanie, rozmowy, jedzenia ciasta itp. Ok. 21 wszyscy zaczęli się rozchodzić. Została jednak kilka osób, które zostały na noc u Buraka i dalej wspólnie się bawiły oglądając filmy i śpiewając.
Było to jak najbardziej braterski dzień. Wspaniała atmosfera panująca. Osoby, które były. Wszystko to na pewno przyczyni się do rozwoju naszych środowisk, patrzmy na siebie nawzajem i się uczmy. Na koniec należy jeszcze podziękować Burakowi za udostępnieni swojego domu i o. Jerzemu, który zaszczycił nas swoją obecnością. Dziękujemy! I do zobaczenia!
ćw. Paweł Huras